POETA LUDOWY
Mimo swojego chłopskiego pochodzenia, jak na tamte czasy, był człowiekiem oczytanym i obytym w świecie. Jego wiersze powstawały nie tylko podczas poetyckiej zadumy, ale tworzone bywały na gorąco, z racji różnych okoliczności związanych z życiem wsi, czy nawet konkretnych osób. Obejmowały wydarzenia historyczne, nawiązywały do miejscowej tradycji, konkretyzowały iwonickie porzekadła, podania i legendy. Wiersze poety Jana są proste, często naiwne, ale wypływające ze szczerego serca. Składają one wyrazy uszanowania rozmaitym osobistościom, święcą ważne miejscowe wydarzenia i wyrażają ludowy dowcip. Powstały z nich zbiorek został wydrukowany przy wsparciu hrabiów Załuskich przed 1900 r., pod tytułem „Wiersze Jana Tomkiewicza włościanina z Iwonicza”. Wygląda na to, że chyba wszystkie jego egzemplarze zaginęły. Ks. dr Jan Rąb w swojej monografii Iwonicza wspomina, że posiadał zbiorek wierszy Jana Tomkiewicza, pisanych w latach 1880-1895. Niestety egzemplarz był niekompletny, liczył ponad 138 stron druku. Brakowało w nim stron od 1 do 17, od 87 do 90 i kolejnych od strony 139. Na zachowanych stronach znajdowało się ponad czterdzieści pięć wierszy. Wielką zasługą ks. Rąba jest fakt, iż we wspomnianej monografii umieścił treść osiemnastu następujących (według niego najciekawszych) wierszy: „Wesele” (Hrabiego Józefa Załuskiego z Izabellą Tyszkiewicz), „Iwonicz i jego mieszkańcy”, „Wiersz z okazji wizytacji biskupiej w 1892 r.”, „Podziękowanie dr Karolowi Lewakowskiemu”, „Podziękowanie prof. Rydlowi, okuliście z Krakowa”, „Klinika w Krakowie”, „Kościół w Iwoniczu”, „Kościół w Rymanowie”, „Podróż do Krakowa w 1883 r.”, „Lament żydowski”, „Marcinowa czapka”, „Porządek w niebie”, „Cesarz i błazen”, „Dobra siekiera”, „Koń pijany”, „Błażek, Bartek, Maciek”, „Dwie kumeczki”, „Uparta baba”.
Odnośnie pozostałych wierszy wymienia tylko ich tytuły. Ks. Rąb zmarł w 1989 r. Nieznany jest los szczątkowego tomiku, który był w jego rękach.
Czytając zachowane wiersze Jana Tomkiewicza, warto zwrócić uwagę na utwór „Podróż do Krakowa w 1883 r.” Poeta opisuje w nim swój miesięczny pobyt w Krakowie, dzięki przychylnej gościnności hrabiów Załuskich, którzy zapewne na ten czas pomogli Tomkiewiczowi umieścić chorą żonę w miejscowej klinice. Troskliwy Jan nie tylko opiekował się chorą małżonką, ale jako światły iwonicki włościanin zwiedzał królewski gród, wzbogacając się duchowo jego bogatą historią. Jak wspomina ks. Rąb, o tej podróży Tomkiewicza do Krakowa mieli opowiadać starzy iwoniczanie, że tenże Jan wybierając się w podróż zabrał ze sobą sporo sieczki. Chodząc po Krakowie, od czasu do czasu delikatnie posypywał nią swój szlak. Dzięki temu nigdy nie zabłądził i zawsze znalazł powrotną drogę. Może to tylko kąśliwy żart zazdrosnych rodaków, ale i tak świadczyłby o swoistej inteligencji i zaradności iwonickiego poety.
Warto również zapoznać się z obszernym fragmentem wiersza „Iwonicz i jego mieszkańcy” zamieszczonym w tomiku wierszy „U iwonickich zdrojów”, opracowanym przez Janusza Michalaka i Małgorzatę Rysz, który pokazuje radosne życie wieśniacze w Iwoniczu pod koniec XIX wieku.
PS. Podczas poszukiwań miejsca pochówku Jana Tomkiewicza, rodowici iwoniczanie wskazali na grób Ireny i Stanisława Kowalskich, urodzonych 20 lat po śmierci Jana Tomkiewicza, jako na ten, w którym znajdują się prochy iwonickiego poety. Faktycznie na nagrobku jest napis: J. K. Tomkiewiczowie i … nic więcej. Może grób Państwa Kowalskich powstał na starym grobie Tomkiewiczów? Ciekawi jesteśmy, czy ktoś ze współcześnie żyjących jest w stanie poszerzyć naszą wiedzę na ten temat. Oczekujemy na kontakt. (Marek Bliżycki)
Źródła:
Rąb Jan ks. – Iwonicz Zdrój i okolica, cz. II, Iwonicz-Zdrój 1965 (Maszynopis).
Głowacki Zbigniew ks. – Iwonicz – nasze korzenie, cz. I, Krosno 2002; Iwonicz – nasze korzenie, cz. II, Krosno 2009; Okruchy historii Iwonicza, Krosno 2011; Iwonicz – czas przeszły i teraźniejszy, Iwonicz 2014.
U iwonickich zdrojów, Antologia poezji iwonickiej XIX i XX wieku (Janusz Michalak, Małgorzata Rysz), Krosno – Iwonicz Zdrój 2003.